mgr Łukasz Tudzierz

Łukasz Tudzierz
fot. archiwum prywatne

Ambasador akcji „Jestem Ślązakiem”, Bloger Roku 2010 według portalu Onet.pl, uczestnik projektu „Mężczyzna z Węgla”, od ponad 11 lat prowadzi blog Tuudi.net poświęcony tematyce regionu, był również w grupie osób, dzięki którym ślonsko godka stała się jednym z oficjalnych, obsługiwanych przez portal Facebook języków. Absolwent Szkoły Zarządzania Uniwersytetu Śląskiego.

 

Studia na Uniwersytecie Śląskim były dla mnie jak porządny śląski obiad. Zacznijmy od zupy. Wodzionką nazwałbym te przedmioty na studiach, które są obowiązkowe, często ciekawe, czasem mniej, ale zadowolą wszystkich studentów, którzy chcą jedynie skończyć wybrany przez siebie kierunek i otrzymać dyplom. Niby sobie pojedliśmy, ale… wiadomo. Wodzionka to tylko wodzionka.

Krupniok z grilla zacząć można wtedy, gdy podczas studiów znajdujemy przedmiot, który sprawia nam radość i zaczynamy się w niego „wgryzać”. Filozofia – to jest to! Odkryłem ją dla siebie właśnie podczas studiów. Nadal czytam z przyjemnością teksty filozoficzne, szczególnie bliskie jest mi pióro ks. Józefa Tischnera.

 

I wreszcie deser, kopa śląska, to w moim odczuciu doświadczenie, które może się przydać w życiu. Ja zdobywałem je podczas aktywnego uczestnictwa w kołach naukowych i w samorządzie studenckim czy podczas wymiany międzyuczelnianej. Dzięki zaangażowaniu miałem poczucie, że mogę też dać coś od siebie innym i jednocześnie zdobywać nowe umiejętności wykorzystywane potem w każdej z podjętych po studiach aktywności.

 

Tylko od nas zależy, czy zadowoli nas wodzionka, czy raczej zdecydujemy się na pełny obiadowy zestaw.