mgr Paweł Czado

Paweł Czado

Dziennikarz, szef działu sportowego katowickiej „Gazety Wyborczej”, autor książek o tematyce sportowej. Absolwent Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego.

 

Gdy studiowałem na Uniwersytecie Śląskim, zajęcia najczęściej zaczynaliśmy o godz. 8.00 i kończyliśmy około godz. 15.00, dlatego bez problemu mogłem łączyć naukę z pracą w redakcji sportowej i z bywaniem na meczach piłki nożnej. Gdyby zajęcia kolidowały z ważnymi rozgrywkami, nie zawahałbym się zrezygnować z ćwiczeń czy wykładu (śmiech). Podczas studiów założyłem również drużynę piłkarską o wdzięcznej nazwie „Skorupy”, graliśmy na boisku, na którym dziś znajduje się… uniwersytecki parking!

Będąc na drugim roku, zacząłem pracę w redakcji sportowej „Gazety Wyborczej”, z którą zresztą jestem związany do dzisiaj. Staram się wykorzystywać zdobyty podczas studiów warsztat historyka. Wiem, że muszę szukać różnych źródeł, aby weryfikować usłyszane opowieści, odpowiednio je zinterpretować i nie poddawać się w poszukiwaniach kolejnych informacji. Przygotowując materiał do wydanej ostatnio książki o złotych latach Górnika Zabrze, zwiedziłem pół Europy, aby porozmawiać z uczestnikami tamtych wydarzeń, przedzierałem się przez archiwa IPN i inne materiały.

 

Od razu dodam, że nieocenionym źródłem informacji były przede wszystkim… żony piłkarzy, które wiele wydarzeń z tamtych lat zapamiętały zupełnie inaczej! Ich komentarze wniosły do mojej opowieści mnóstwo zaskakujących, barwnych szczegółów. Na przykład jedna z kobiet opowiedziała o nietypowym powrocie uczestników wesela, które odbywało się w Sośnicy. Otóż panowie po udanym świętowaniu postanowili skorzystać z koparki i do Zabrza wracali schowani w ogromnej łyżce. Operator sprzętu, dojechawszy na miejsce, dosłownie ich „wysypał”. Czy któryś z panów pamięta to zdarzenie? Mało prawdopodobne (śmiech).